Radiostacja N2


Radiostacja N2 - wersja taczankowa

W 1934 roku dwa niezależne zespoły konstrukcyjne z Biura Badań Technicznych Wojsk Łączności (BBTWŁącz.) i Państwowych Zakładów Tele- i Radiotechnicznych (PZTiR) podjęły się opracowania projektu radiostacji polowej o symbolu N2. W założeniu miała ona stanowić podstawową radiostację niższego szczebla dowodzenia, służącą do utrzymywania dwustronnej łączności pomiędzy dowództwem pułku a batalionem i podległymi jednostkami.

Nadajnik Radiostacji N2

Prace projektowe nad radiostacją najniższego szczebla dowodzenia prowadzono w Polsce od końca lat dwudziestych ubiegłego wieku. Na przełomie lat 1933/1934 wyprodukowano próbną serię osiemnastu egzemplarzy przenośnej radiostacji fonicznej RKB (Radiostacja Korespondencyjna Batalionowa). Doświadczenia zdobyte w trakcie jej eksploatacji posłużyły do opracowania warunków technicznych doskonalszej konstrukcji.

Odbiornik radiostacji N2

W 1935 roku powstał prototyp kolejnej radiostacji batalionowej, na którą składał się nadajnik konstrukcji BBTWŁącz. i odbiornik PZTiR. O wyborze modelu odbiornika PZTiR zadecydował fakt, iż była to superheterodyna, zapewniająca bardziej korzystne właściwości użytkowe niż proponowany przez BBWTŁącz. odbiornik w układzie z bezpośrednim wzmocnieniem. Warto nadmienić, iż w projektowaniu tej stacji uczestniczyli tak znani konstruktorzy, jak inż. Henryk Magnuski i inż. Wilhelm Rotkiewicz.

Radiostacja N2T dla kawalerii

Nowy model stacji oznaczono symbolem N2, co było zgodne z obowiązującą wówczas w Wojsku Polskim nomenklaturą, według której radiostacje dzielono na dwie grupy: radiostacje typu W dla wyższego szczebla i radiostacje typu N dla niższego szczebla. W obrębie tych dwóch grup istniał jeszcze podział na dwie kategorie. I tak stacje przeznaczone do korespondencji między Naczelnym Wodzem i armiami oraz korespondencji między armiami oznaczano jako W1, a stacje do korespondencji pomiędzy armiami i dywizjami (brygadami kawalerii) nosiły oznaczenie W2. Radiostacje do pracy w sieci od dowódcy dywizji (brygady) w górę oznaczano symbolem N1, natomiast do pracy w sieci od dowódcy batalionu (dywizjonu) w górę – symbolem N2.

Radiostacja N2T

Wykonana przez PZTiR informacyjna seria radiostacji N2 przez cały rok 1936 przechodziła intensywne próby laboratoryjno-terenowe. Na podstawie zebranych doświadczeń opracowano finalną wersję, która rok później została zatwierdzona jako standardowy sprzęt wojskowy i skierowana do produkcji seryjnej.

Radiostacja N2B dla piechoty

Ta niezwykle udana i jak na owe czasy bardzo nowoczesna konstrukcja wytwarzana była w pięciu odmianach: samochodowej (N2/S), taczankowej (N2/T), biedkowej (N2/B). Odmianę N2/S instalowano przede wszystkim w samochodach Polski FIAT 508/518. Według relacji pułkownika Heliodora Cepy, przedwojennego dowódcy Wojsk Łączności, do wybuchu wojny 1400 radiostacji tego typu dostarczono piechocie, artylerii i kawalerii. Ilości te znacznie odbiegały od potrzeb wojska, które oceniano na co najmniej dziesięć tysięcy sztuk.

Radiostacja N2B

Radiostacja N2 umożliwiała utrzymywanie łączności telegraficznej (CW) i telefonicznej (AM) na postoju i w ruchu (tylko nasłuch). Zakres pracy zarówno nadajnika, jak i odbiornika mieścił się w przedziale od 2250 do 6750kHz i był podzielony na 180 kanałów, każdy o szerokości 25kHz.

Radiostacja N2B rozłożona do pracy poza biedką

Kompletny zestaw składał się z nadajnika, prądnicy zasilającej nadajnik (w podstawowej wersji o jednokorbowym napędzie ręcznym) oraz zasilanego bateriami odbiornika. Zestawy instalowane na pojazdach były zwykle wyposażone w dodatkowy odbiornik, który mógł służyć np. do łączności z towarzyszącym lotnictwem. Obsługa wersji taczankowej składała się z czterech radiotelegrafistów i woźnicy, wersji biedkowej – z trzech radiotelegrafistów i woźnicy.

Radiostacja N2S

W razie konieczności zestaw mógł być przenoszony przez trzech ludzi. Taka wersja posiadała nadajnik umieszczony wraz z prądnicą w jednej skrzynce, odbiornik przystosowany do powieszenia na piersi radiotelegrafisty oraz oddzielną skrzynkę z bateriami odbiornika. Obudowy aparatury były metalowe, specjalnie zabezpieczone przed wpływem wilgoci, natomiast skrzynki do przenoszenia wykonano z drewna i zaopatrzono w szelki. Ciężar skrzynki z prądnicą i nadajnikiem wynosił ok. 24 kg, odbiornika – 4 kg, skrzynki z bateriami – ok. 12 kg.

Obsługa przenosząca radiostację N2B pieszo

Nadajnik wykonano na dwóch lampach w układzie dwustopniowym. Generator wzbudzający pracował w układzie Hartleya na lampie DET 9X, zaś wzmacniacz mocy na lampie PC 05/15. Modulacja odbywała się w obwodzie siatki sterującej. Moc wyjściowa na CW wynosiła 6W, a na AM – 2W. Z myślą o ułatwieniu obsługi zastosowano: oświetlenie skali, sztuczną antenę do „cichego” strojenia oraz wbudowany klucz telegraficzny.

Urządzenie wynośne umożliawiąjące sterowanie radiostacją na odległość

Prądnica zasilająca nadajnik dostarczała stałe napięcie żarzenia 4,6V/1,2A, stałe napięcie anodowe 420V/65mA oraz napięcie zmienne 15V/150mA, które po przetransformowaniu na 150V i wyprostowaniu służyło jako ujemne napięcie siatki lampy wzmacniacza. Odbiornik zaprojektowano jako czterolampową superheterodynę w układzie: wzmacniacz w.cz (KF 4), mieszacz z wewnętrzną heterodyną (KK 2), wzmacniacz z dodatnim sprzężeniem zwrotnym (KF 4) i wzmacniacz m.cz. (KF 4). Jego czułość przy nominalnych napięciach zasilających nie była gorsza niż 14µV. Stosowanie regulowanego sprzężenia zwrotnego we wzmacniaczu p.cz. stanowiło w tamtych latach jeden z najbardziej rozpowszechnionych sposobów poprawy selektywności odbiornika. Przy doprowadzeniu układu w pobliże stanu wzbudzenia uzyskiwało się szerokość pasma przepuszczania rzędu 1kHz. Taki układ miał jeszcze jedną istotną zaletę – umożliwiał bowiem odbiór telegrafii niemodulowanej bez dodatkowego generatora dudnieniowego (BFO). Realizowano to poprzez doprowadzenie układu nieco powyżej punktu wzbudzenia. Urządzenie zaopatrzono w gniazda do podłączenia dwóch par słuchawek, oświetlenie skali, wskaźnik do kontroli napięć zasilających, precyzer do przestrajania odbiornika w granicach około czterech numerów fal oraz ogranicznik ruchu pokrętła strojenia. Żarzenie lamp zapewniały dwa suche ogniwa typu NON I o napięciu 1,5V i pojemności 45Ah każdy. Źródłem napięcia anodowego były dwie połączone szeregowo baterie o napięciu 72V każda. Średni czas pracy baterii NON I wynosił 70 godzin, zaś baterii anodowych – 120 godzin. W skład wyposażenia radiostacji wchodziły trzy anteny: dwie anteny prętowe o długości 3,5 i 2,5m oraz antena linkowa o długości 8m. Anteny prętowe tworzyły tyczki bambusowe z umieszczonym wewnątrz przewodnikiem. Łączność w czasie jazdy utrzymywano za pomocą 3,5 metrowej anteny, instalowanej w pojazdach na specjalnym przechylnym uchwycie. Do odbioru w marszu pieszym służyła antena 2,5 metrowa. Na postoju łączono zwykle oba pręty i usztywniano odciągami. Zasięg radiostacji uzależniony był głównie od stosowanej anteny nadawczej i rodzaju pracy. Przykładowo antena o długości sześciu metrów (dwie połączone ze sobą anteny prętowe) przy pracy telegraficznej zapewniała łączność na dystansie 25km, a przy pracy fonicznej na odległość 10km. Zasięg łączności przy zastosowaniu anteny prętowej 3,5 metrowej malał odpowiednio do 18 i 8 kilometrów. Istniała możliwość zdalnej obsługi stacji z odległości do 200 metrów od miejsca jej ustawienia. Do tego celu służyło specjalne urządzenie manipulacyjne z mikrotelefonem, połączone z radiostacją przy użyciu linii telefonicznej. Za pomocą tego urządzenia można było prowadzić rozmowę z obsługą radiostacji lub innymi radiostacjami, przy czym przechodzenie z odbioru na nadawanie odbywało się poprzez naciśnięcie przycisku w mikrotelefonie. O wysokich walorach użytkowych radiostacji N2 może świadczyć fakt, iż Niemcy uruchomili jej produkcję na użytek Wehrmachtu w przejętych Państwowych Zakładach Tele- i Radiotechnicznych w Warszawie, zachowując przy tym oryginalne oznaczenie fabryczne AQ2/4.

Schemat nadajnika radjostacji N2

Schemat odbiornika radjostacji N2



Opracował Roman Buja